Odpowie za kradzieże portfeli

Image

Policjanci ze stalowowolskiego wydziału kryminalnego ustalili i zatrzymali 37-latkę podejrzaną o kradzież dwóch portfeli na terenie Stalowej Woli. Wykorzystując tłok i nieuwagę pokrzywdzonych kobiet, kradła portfele. W obliczu zebranych przez policjantów dowodów, 37-latka przyznała się do winy. Kobieta usłyszał dwa zarzuty kradzieży. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do kradzieży portfela wraz z dokumentami doszło 14 sierpnia 2016 r. w jednej ze stalowowolskich galerii handlowych. Jak ustalili policjanci, złodziej wykorzystując tłok i nieuwagę pokrzywdzonej, ukradł portfel z jej torebki. W portfelu było ponad 4 tysiące złotych.

Pracujący nad tą sprawą policjanci, na podstawie zgromadzonych dowodów i informacji, wytypowali kobietę podejrzewaną o to przestępstwo i zatrzymali ją. To 37-letnia mieszkanka Sandomierza. W obliczu zgromadzonych dowodów kobieta przyznał się do kradzieży. Dalsze czynności pozwoliły na ustalenie, że to nie jedyna kradzież portfela jaką ma na swoim koncie.

8 lipca br. na terenie tej samej galerii w Stalowej Woli, 37-latka ukradła portfel, w którym znajdowało się 550 złotych. I w tym przypadku wykorzystała nieuwagę robiącej zakupy kobiety.

Sprawczyni usłyszała dwa zarzuty kradzieży. Przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Za kradzieże grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Stalowej Woli.

KPP

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Marcin

Sandomierz? Policji pewnie pomagal ojciec Mateusz umiech

Nacht

Więc to tak samo, jak w Przemyślu.
Tam też zostały tylko cmentarze i obiekty turystyczne.
W Stalowej Woli, dla odmiany jest jeszcze Uniwheels i "Flamingo" - gdzie topione są pieniądze zarobione w Uniwheelsie.

~znam temat

sandomierz,-sami doliniarze,żyjący z turystyki w mieście.

Nacht

"W portfelu było ponad 4 tysiące złotych."

Pewnie na drobne zakupy.