Sepsa w szpitalu?

Image

Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli bada sprawę śmierci 74- letniej kobiety, która zmarła na sepię po zabiegach wykonanych w szpitalu.

Wszystko zaczęło się od odwiedzin w stalowowolskim szpitalu. 74- letnia kobieta przyszła do swojej siostry w odwiedziny. Pech chciał, że idąc na oddział pośliznęła się na schodach i upadła. Okazało się, że do domu już nie wróci, bo konieczna jest hospitalizacja. Starsza pani doznała złamania kości biodrowej i łokciowej. Już podczas pobytu w szpitalu dodatkowo okazało się, że doszło do porażenia nerwu kości strzałkowej.

Kobieta w stalowowolskim szpitalu przeszła dwie operacje. Pierwsza polegała na wstawieniu endoprotezy stawu biodrowego, druga- na usztywnieniu złamanej kości ręki drutami. W połowie maja pacjentkę wypisano ze szpitala do domu. 74- latka miała kłopoty z poruszaniem, więc chodziła podpierając się balkonikiem. Wydawało się, że wszystko jest w porządku i że teraz będzie już tylko lepiej, ale kilka dni później ręka starszej pani zaczęła gwałtownie puchnąć i boleć.

Konieczna była kolejna hospitalizacja. Szybko okazało się, że przyczyną zmian było zakażenie sepsą. Doszło do niego prawdopodobnie podczas drugiej operacji. Stan kobiety był na tyle ciężki, że nie zdecydowano się na kolejny zabieg, lecz wprowadzono leczenie antybiotykami. W okresie od 29 maja do 11 lipca 2016 roku nie udało się wyleczyć pacjentki, a jej stan wciąż się pogarszał. Pacjentkę przewieziono do hospicjum w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie 5 dni później (16 lipca) zmarła…

Czy w naszej medycznej placówce panuje sepsa?

Zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli złożył syn kobiety. Śledztwo na razie prowadzone jest pod kątem narażenia człowieka na utratę życia lub zdrowia oraz nieumyślnego spowodowania śmierci. Jak się dowiedzieliśmy, postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie.

- Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli prowadzi śledztwo wszczęte 22 lipca 2016 roku w sprawie narażenia osoby pokrzywdzonej na niebezpieczeństwo utraty życia, nieumyślnego spowodowania śmierci, ogólnie mówiąc w sprawie błędu w sztuce lekarskiej. Oczekujemy na sprawozdanie i opinię z badania sądowo- lekarskiego zwłok. Oczekujemy również na opinię instytucji specjalistycznej, która badała pobrane w trakcie badania sekcyjnego wycinki narządów wewnętrznych. Czekamy na ekspertyzy. Zabezpieczyliśmy całą dokumentację lekarską dotyczącą pobytu w szpitalu i historii leczenia zmarłej pacjentki, przesłuchujemy świadków. W najbliższym czasie w tej sprawie będzie powołany biegły Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego, który przygotuje nam opinię sądowo- lekarską na temat tego, czy doszło tam do błędu lekarskiego, czy nie- mówi zastępca Prokuratora Rejonowego Piotr Walkowicz.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w szpitalu prawdopodobnie przebywa obecnie inna osoba, która również ma sepsę.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Pacjentka

Niech coś zrobią z tym smrodem smażenizny z baru!!! Czy jest tam wentylacja jakaś? Wyciąg?! Czy jedyny sposób na wietrzenie to otwarcie drzwi?! 2 minuty w tym barze a człowiek śmierdzi jakby cały dzień smażył kotlety!!!

~aaaaaaaaaaa

A ja się pytam skad smród plastiku albo tworzywa sztucznego puszczany o różnych porach dnia i szczególnie w nocy???? Kto to robi ??? Dlaczego ja muszę wdychać ten smród??? Wczoraj po 23 godz trzeba było spac z recznikiem na twarzy i nie da sie okna zamknąć bo upał.Prosze o opinie. To przeciez chodzi o nasze zdrowie. Jestem zaniepokojona bo to już sie wielokrotnie powtarza. Pozdrawiam.

~aaaaaaaaaaa

A ja się pytam skad smród plastiku albo tworzywa sztucznego puszczany o różnych porach dnia i szczególnie w nocy???? Kto to robi ??? Dlaczego ja muszę wdychać ten smród??? Wczoraj po 23 godz trzeba było spac z recznikiem na twarzy i nie da sie okna zamknąć bo upał.Prosze o opinie. To przeciez chodzi o nasze zdrowie. Jestem zaniepokojona bo to już sie wielokrotnie powtarza. Pozdrawiam.

~aaaaaaaaaaa

A ja się pytam skad smród plastiku albo tworzywa sztucznego puszczany o różnych porach dnia i szczególnie w nocy???? Kto to robi ??? Dlaczego ja muszę wdychać ten smród??? Wczoraj po 23 godz trzeba było spac z recznikiem na twarzy i nie da sie okna zamknąć bo upał.Prosze o opinie. To przeciez chodzi o nasze zdrowie. Jestem zaniepokojona bo to już sie wielokrotnie powtarza. Pozdrawiam.

~brak

Witajcie
Tak czytam ze sprawa w prokuraturze to chyba żart ze coś wykryje nie chodzi o konkretnego lekarza ze winny ale wynik już znany ze wszystko jest ok i umorzy to postepowanie. Smutne ale prawdziwe tak się robi by było w statystyce ze szpital jest czysty. Może czas pokazać tej placówce ze czas zmiany na rzetelne leczenie a nie tylko statystyka i kasa za sztukę która jesteśmy My. Brak lekarzy specjalistów fakt jest ale i jakość musi iść chyba w parze. Ktoś mi tu zaraz napisze ze jak mi cos nie pasuje bym szukał pomocy w innym szpitalu. Nie jest to takie proste bo mieszkam w Stalowej Woli i tu jest szpital do którego mnie zabiorą w nagłej sytuacji. Nie będę miał sił ani możliwości szukać pomocy w innym. Chciał bym by byli tu ludzie odpowiedzialni i szanuje takich i liczę ze wielu tam takich pracuje, ale są tez tacy co psuja opinie i jakość leczenie bo jakoś to będzie lub załatwimy by wszystko zamieść pod dywan jak wiele innych spraw a może opowiadać ze rodzina jest chora psychicznie, czas z tym skończyć.

~brak

Witajcie
Tak czytam ze sprawa w prokuraturze to chyba żart ze coś wykryje nie chodzi o konkretnego lekarza ze winny ale wynik już znany ze wszystko jest ok i umorzy to postepowanie. Smutne ale prawdziwe tak się robi by było w statystyce ze szpital jest czysty. Może czas pokazać tej placówce ze czas zmiany na rzetelne leczenie a nie tylko statystyka i kasa za sztukę która jesteśmy My. Brak lekarzy specjalistów fakt jest ale i jakość musi iść chyba w parze. Ktoś mi tu zaraz napisze ze jak mi cos nie pasuje bym szukał pomocy w innym szpitalu. Nie jest to takie proste bo mieszkam w Stalowej Woli i tu jest szpital do którego mnie zabiorą w nagłej sytuacji. Nie będę miał sił ani możliwości szukać pomocy w innym. Chciał bym by byli tu ludzie odpowiedzialni i szanuje takich i liczę ze wielu tam takich pracuje, ale są tez tacy co psuja opinie i jakość leczenie bo jakoś to będzie lub załatwimy by wszystko zamieść pod dywan jak wiele innych spraw a może opowiadać ze rodzina jest chora psychicznie, czas z tym skończyć.

~anna

niestety idąc do szpitala, możemy wyjść z sepsą, po zabiegach, najgorsze jest to ze człowiek wtedy zostaje z ciężką chorobą sam, może liczyć tylko na rodzinę, nikt ci nie pomoże nad opieką, na zakład opiekuńczo - leczniczy czeka się rok, hospcjum nie ma, a pomoc pielęgniarki i lekarzy potrzebna, załamać się można

~zgroza

Do ~ byłam

Obydwie formy: pośliznęła się i poślizgnęła się są poprawne.
Każdemu z nas zdarzają się omyłki pisarskie, literówki, albo automatyczne zmiany z powodu włączonej korekty języka.
Mogłaś to sprawdzić zanim wyzwałaś kogoś od analfabetów.

Przypadek opisany w artykule jest tragiczny i wstrząsający.
Ktoś bez wątpienia powinien ponieść odpowiedzialność za cierpienie i śmierć tej kobiety.

~Junosza

Do Moni, lecz się na głowę nim coś napiszesz. A swoją drogą jeśli wpadłeś na taki pomysł to czy aby tylko .............

moni

może uda się wyciągnąć niezłą kaskę jako odszkodowanie...
teraz wszyscy na tym żerują i jest to dosyć łatwe...nieprawdaż? można już na początku całej historii szukać momentu kiedy zgłosić gdzieś sprawę,jęsli się poślizgnęła w szpitalu,(może była mokra podłoga ,a może po prostu upadła)-może wtedy już był plan wniesienia gdzieś sprawy...............

~byłam

nie na sepię-tylko na sepsę
nie posliznęła sie-tylko poślizgnęła się

a tak wnikliwie przeprowadzacie rekrutację...
mimo to zatrudniacie analfabetów....
wstyd!

~byłam

nie na sepię-tylko na sepsę
nie posliznęła sie-tylko poślizgnęła się

a tak wnikliwie przeprowadzacie rekrutację...
mimo to zatrudniacie analfabetów....
wstyd!

~Płw

A co powiecie o zabiegach na sali ropnej (np. amputacja ) tak tak panie doktorze Wyjadłowski nie głupio ci? Za to co zrobiłeś powinieneś stracić prawo wykonywania zawodu! Ludzie takie rzeczy mają niestety miejsce na chirurgii.

~skansen

To nie wina lekarzy, tylko BRUDU w stalowowolskim szpitalu. Jak ktoś widział coś co nazywa się "blokiem operacyjnym" , to wie o co chodzi. Po prostu jakiś skansen. Sanepid dawno powinien zamknąć ten przybytek. Jak się operować, to w Nisku albo w Tarnobrzegu.

~bluszczyk

zakażenie sepsą - zakażenie może być bakterią
doczytajcie zanim coś napiszecie a nie prezentujecie taki poziom

manukun

@ojoj
I kto w ich miejsce przyjdzie pracować? Lekarzy wszędzie brakuje, więc robią nadgodziny...

~rst63

Szanowna Redakcjo,zwracajcie proszę uwagę na to,co publikujecie.
Starsza Pani na pewno nie zmarła z powodu sepii( tak właśnie jest napisane w Waszym artykule) - jeśli już , to sepsy.

~ojoj

Sepsa to nie przypadkowy błąd lekarzy tylko świadome narażenie życia pacjenta lepiej niech nie biorą zleceń ponad siły tylko niech mniej zarabiają a pracują o normalnych godzinach przez pazerność finansową albo sami padają jak muchy z przepracowania albo pacjentów narażają na zagrożenia