Igrzyska Olimpijskie to mega przeżycie

Image

Danuta Urbanik, wychowanka stalowowolskiej Victorii, wróciła z brazylijskiego Rio de Janeiro i podzieliła się z nami swoimi wrażeniami.

Biegaczka znalazła się w gronie sportowców, którzy reprezentowali kluby ze Stalowej Woli i startowali na Igrzyskach Olimpijskich, obok Lucjana Treli czy Leszka Bebły (obaj Stal Stalowa Wola). Ma powody do satysfakcji, podobnie jak jej bliscy, rodzina, przyjaciele, kibice. I oczywiście wszyscy z Victorii, na czele z trenerem Mirosławem Barszczem i prezesem Stanisławem Aniołem.

Na Igrzyskach Olimpijskich 2016 w Rio de Janeiro nasza lekkoatletka startowała w biegu na 1500 metrów, przebrnęła najpierw eliminacje, zajmując dziewiąte miejsce w swojej serii, z dobrym czasem 4 minuty 8 sekund i 67 „setnych”, który dał jej awans do półfinału. W półfinałowym biegu nie udało jej się już wywalczyć awansu do finału, zajęła dziesiąte miejsce z czasem 4.11,34. I ostatecznie została sklasyfikowana na 22 miejscu. Awans do finału na 1500 metrów z reprezentantek Polski wywalczyła tylko serdeczna koleżanka naszej zawodniczki, Sofia Ennaoui, która zajęła dziesiąte miejsce.

- Finał był poza moim zasięgiem – mówi Danuta. - Nie mówię, że nie stać mnie na pobicie rekordu życiowego, ale w Rio na pewno dałam z siebie wszystko. W półfinale na początku tempo było wolne, a potem dziewczyny się mocno zerwały, nie byłam jeszcze w stanie tak biec. Wcześniej wiedziałam, że stać mnie na awans do półfinału, dobrze rozegrałam bieg w eliminacjach taktycznie, cieszyłam się z awansu. Trzymałam kciuki za Sofię Ennaoui w finale, dużo czasu spędziłyśmy razem na obozie w Brazylii przed rozpoczęciem igrzysk, potem duże wsparcie od niej otrzymałam, myślę, że ona ode mnie też – dodaje.

Na stadionie lekkoatletycznym w Rio niespełna 27-letnia biegaczka z Majdanu Golczańskiego kibicowała także innej wychowance Victorii, Joannie Jóźwik, która na igrzyskach walczyła w finale biegu na 800 metrów. Pobiegła znakomicie, z czasem 1.57,37, co jest jej nowym rekordem życiowym, zajęła piąte miejsce. Komentarz Joanny po finale odbił się szerokim echem w naszym kraju i nie tylko, zawodniczka mówiła o tym, że powinna zostać przywrócona norma testosteronu u biegaczek, bo wtedy to będzie fair. Pytana o najlepsze w finale biegu na 800 metrów: Caster Semenyę z RPA, Francine Niyonsabę z Burundi i Margaret Wambui z Kenii, podkreślała, że przez wysoki poziom testosteronu są dużo silniejsze, bardziej wytrzymałe i nie do przeskoczenia. Ale dodała potem, że rywalki uczestniczyły w igrzyskach zgodnie z obowiązującymi zasadami i zgodnie z nimi zdobyły medale. A że są to zasady wzbudzające kontrowersje i powinny zostać poddane weryfikacji, to inna sprawa.

- Byłam na tym finale biegu na 800 metrów, w którym startowała Asia Jóźwik – komentuje Danuta Urbanik. - Super pobiegła, szkoda, że nie miała medalu, bo uważam, że na niego zasłużyła. Nie uważam jej słów po finale za kontrowersyjne, choć każdy odbiera to tak, jak uważa. Dla mnie powiedziała prawdę – podkreśla nasza biegaczka.

Danuta zadebiutowała na igrzyskach, a w przyszłości może powalczyć o kolejny start na tak wspaniałej imprezie. Letnie Igrzyska Olimpijskie w 2020 roku zaplanowane są w stolicy Japonii, Tokio.

- Wiadomo, chciałoby się tam też wystartować, ale zobaczymy, jak to wyjdzie „w praniu” – śmieje się biegaczka. - Na razie nie stawiam sobie aż tak daleko idących celów, skupię się na następnym sezonie, przygotowaniach do sezonu halowego. W przyszłym roku będą halowe mistrzostwa Europy, będą mistrzostwa świata, do tego będę się przygotowywać, walczyć, starać się o kolejne rekordy życiowe. Wiem, że stać mnie na szybkie bieganie. Igrzyska w Rio były dla mnie mega przeżyciem, mieszkaliśmy w specjalnie zrobionej wiosce olimpijskiej, była super atmosfera, staraliśmy się wspierać nawzajem. Wioska bardzo mi się podobała, przed swoimi startami nie zwiedzałam okolicy, ale potem była taka okazja, widziałam słynny pomnik Jezusa w Rio, byłam na plaży w Copacabana. Czy było bezpiecznie? Nic złego mi się nie przytrafiło, ale słyszałam, że poza wioską olimpijską ktoś został napadnięty czy okradziony. No i jeden z trenerów z Niemiec zginął podczas wypadku, jadąc taksówką. Nie bardzo miałam okazję poznać Brazylijczyków, trochę nie podobało mi się, gdy ich reprezentacja rywalizowała w koszykówce czy siatkówce i miejscowi kibice strasznie buczeli na rywali. Z Brazylii przywiozłam sobie pamiątki: kubek, koszulkę, tradycyjnie też magnes, bo zbieram, taki z widokiem Rio. Trochę zaszalałam w sklepie z butami, bo były naprawdę tanie. Podróż z Brazylii do Polski była męcząca, choć prawie całą przespałam. Były dwie przesiadki. Najbliższe plany? Odpocząć. Muszę się przestawić z powrotem na polski czas. Planuję też ślub, ale nie zdradzę dokładnej daty (śmiech). Dziękuję wszystkim za wsparcie, w tym mojemu trenerowi, z którym kontaktowałam się na bieżąco, gdy byłam w Brazylii – podsumowuje Danuta Urbanik.

A.

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jasio

Marcin jestescie dumni i macie szczescie ze zajeła ostatnie miejsce w połfinale , bo gdyby zdobyła medal to z zachwytu musielibyscie pęc abo pęknąć

~vip

Wielki wstyd i obciach, żeby tak ocenzurować nazwę klubu sportowego biegaczki. Co za cenzura. Jak za komuny.

~Życzliwy

Danusiu powodzenia w kolejnych zawodach i w życiu osobistym.

~Ten typ mes

Netowe pajace typu vip, jasio, małgosia, mariola - znowu w akcji.

~Marcin

Super dziewczyno, jesteśmy dumni. A frustraci na szczaw.

~Mariola

No i jak te buciki , fajne są .

~jasio

a ten mojemu trenerowi to co to za jeden

~małgosia

dlaczego oplacamy wycieczki tych co nie maja szansy na medal , moze powinni by se pojechac na igrzyska na wlasny koszt

~jasio

a ja wiedzialem ( pisalem komentarz z tydzien przed olimpiada) ze beda zawody typu zakupay / które miejsce zajelas w tej konkurencji a kture ta druga wyszminkowana

~vip

Wielki wstyd i obciach, żeby tak ocenzurować nazwę klubu sportowego biegaczki. Co za cenzura. Jak za komuny.