Kostka na cmentarzu przejdzie lustrację

Image

Kostka kładziona w alejce głównej na rozwadowskim cmentarzu budzi wiele emocji. Nasi czytelnicy wciąż zgłaszają nam, że takie rozwiązanie… psu o budę rozbić.

Tak dosłownie wyraził się pan Janusz, nasz czytelnik, opisując to, co czuje patrząc na nową kostkę na cmentarzu w Rozwadowie. Remont alejki był bardzo potrzebny, z tym zgadzają się wszyscy, ale nie taki, bo wygląda na to, że po kamieniach będzie chodziło się jak w parku miejskim w Stalowej Woli. Jak mówi pani Anna, która dzwoniła w tej sprawie do nas, po pierwszych opadach śniegu i mrozie trzeba będzie szykować się na obite kolana, skręcone kostki lub co gorsze, połamane nogi. Prezydent Stalowej Woli obiecuje, że sprawie przyjrzy się z ramienia miasta.

- Jeżeli chodzi o sprawę wykonywania nowej nawierzchni deptaka wzdłuż cmentarza parafialnego, to tutaj Rada Miejska udzieliła dotacji na cmentarz, który jest zabytkowy tak, aby poprawić jego funkcjonalność. Taka była intencja władz miasta, by osoby, które uczęszczają na ten cmentarz mogły w najbardziej komfortowych warunkach dojść do grobów swoich bliskich tak, jak czynimy to na cmentarzu komunalnym co roku przekazując niemałe środki finansowe- mówi Lucjusz Nadbereżny.

Prezydent przypomniał, że cmentarz w Rozwadowie zaliczany jest do zabytków, a to komplikuje sprawy, gdyż o każdej zmianie musi decydować konserwator zabytków. Te obostrzenia przy remontach i zalecenia nie podobają się często użytkownikom. Kostka w Rozwadowie również nie przypadła do gustu mieszkańcom już na etapie jej kładzenia. Miasto chciało, by alejka była wygodna, wyłożona kostką betonową. Okazało się to jednak niemożliwe.

- Faktycznie tutaj były zalecenia konserwatora zabytków tak, aby ta nawierzchnia nie była wykonana z kostki betonowej, tylko kamiennej, natomiast Miasto Stalowa Wola nie jest w stanie brać odpowiedzialności za w tej chwili wykonywane prace. Bez wątpienia będzie to z naszej strony analizowane pod kątem już wykonania, zakończenia inwestycji, sprawdzone czy te środki zostały wydatkowane zgodnie z projektem, który był przedstawiony miastu, czy były wydatkowane zgodnie z przeznaczeniem. Póki więc roboty nie są zakończone, nie są odebrane, nie będę się na ten temat wypowiadał- mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.

Cmentarz jest też właśnie grodzony od strony Al. Jana Pawła II. Część działek w tym miejscu należy do parafii, część jednak jest własnością miasta.

- Komunikacja dla cmentarza, dla dostępności w moim przekonaniu powinna być w pełni otwarta, natomiast ja nie mam w tej chwili jakiegokolwiek sygnału, aby cmentarz miał być zagrodzony, czy żeby była ograniczona jego dostępność, bo również przekazanie tej dotacji, tych 90 tys. zł było po to, aby poprawić komunikację i dostępność cmentarza parafialnego, zabytkowego, aby również nadać mu odpowiedni charakter, odpowiednią jakość- mówi włodarz Stalowej Woli.

Odwiecznym problemem są również śmieci walające się przy wyjściu od strony Al. Jana Pawła II.

- Był tam problem ze śmieciami, jest to kwestia podrzucania śmieci, zanieczyszczania, więc jeżeli to ogrodzenie miałoby pomóc w tym, aby parafia ponosząca odpowiedzialność za ten teren utrzymywała odpowiedni porządek, to ja tutaj nie widzę jak gdyby problemu- mówi prezydent.

Do sprawy alejki z kostki kamiennej jeszcze wrócimy.





Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~brry

Rewia mody bedzie niestety zachwiana, paniusie ze szpilek w dniu 1 listopada musza zrezygnowac. I co teraz bedzie?