Są zadłużeni na 537 tys. zł

Tyle są zadłużeni lokatorzy zamieszkujący w zasobach Zarządu Budynków Mieszkalnych w Nisku…

Jak poinformowała Katarzyna Zybura, kierownik ZBM w Nisku, Zarząd Budynków Mieszkalnych na koniec roku 2016 zarządzał powierzchnią 4 tys. 962 m2. Stanowiło to 135 lokali mieszkalnych i 30 znajdujących się w budynkach, w których zarządy sprawują wspólnoty mieszkaniowe. W spółdzielni tej czynsz niezmiennie- od 2012 roku- wynosi 4,20 zł za m2 oraz 2,04 zł za m2 w lokalu socjalnym.

- Zaległości z tytułu korzystania z lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Nisko, z odsetkami na dzień 31 grudnia 2016 roku, wynosiły 537 tys. 198 zł i 84 gr. Na zadłużenie to składało się 61 najemców w kwocie 277 tys. 322 zł oraz zadłużenie 16 byłych najemców w kwocie 259 tys. 876 zł i 76 gr. W 30 lokalach, które znajdowały się w budynkach wspólnot mieszkaniowych, zadłużenie posiadało 16 najemców, w tym 1 mieszkanie powyżej 2 tys. zł, 1 powyżej 1 tys. zł i 5 powyżej 500 zł- mówiła kierownik ZBM w Nisku Zarząd Budynków Mieszkalnych Katarzyna Zybura.

Zarząd Budynków Mieszkaniowych prowadzi liczne działania windykacyjne. W 2016 roku ZBM wysłało do dłużników 262 wezwania do zapłaty (118 tytułów egzekucyjnych). 16 nakazów zapłaty zostało spłaconych w całości, w tym 13 dobrowolnie, 3 przez egzekucje komornicze. Zawarto też 15 umów na rozłożenie należności na raty. Łączna kwota zaległości objętych ugodami to 160 tys. 241 zł 17 gr. Na koniec roku z ugód wywiązywało się 6 rodzin. W roku ubiegłym złożono 46 wniosków o przydział mieszkania socjalnego. Na listę oczekujących wpisano 6 osób, odmownie załatwiono 7, wystawiono 22 przydziały, 5 w ramach zamiany.

- Tak jak i w całej Polsce, tak i w Nisku sprawa mieszkań i sfera ubóstwa jest dokuczliwa. Co unormujemy trochę sprawę i złagodzimy skutki, to znów nam z zewnątrz ktoś przybywa, melduje się w Nisku i zostaje, liczy na to, że dostanie lokal socjalny. Jest też trochę i cwaniaków, bo z chwilą zagrożenia eksmisją były i takie przypadki, że po 10- 20 czy 30 tys. zł spłacali od razu i udało się to. Ale znaczna grupa- i to od lat- utrzymuje mniej więcej ten sam poziom 400- 500- 600 tys. zł zaległości i później w ciągu całego roku ten poziom spada i rośnie. Staram się nie wyrzucać tych ludzi na bruk, bo czasem nie ma jak, czasem widać, że bida aż piszczy. Trudno, gmina nie zubożeje, a oni mają godziwe warunki do mieszkania– mówił Julian Ozimek.

Burmistrza cieszy, że nowe mieszkania, wybudowane 2 lata temu, są szanowane, nawet lepiej niż te NIMET-owkie w hotelu. Gmina planuje zakup 3- 4 kontenerów jako tzw. „straszaków”. Będą one stały w rejonie szklarni. Będą w nich mieszkać w czasie remontu tymczasowo rodziny z hotelu. W gminie przybywa również matek po rozwodach samotnie wychowujących nawet po kilkoro dzieci, które nie mają gdzie mieszkać. Problemem Niska są rodziny, których członkowie nie pracują i nie chcą pracować. Propozycja odrobienia części długów (sprzątanie w parku) spotyka się ze stanowczą odmową. Takie rodziny mogą spodziewać się w przyszłości eksmisji.