NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2 3 4 5 ... » »»
Czy wierzycie w życie pozagrobowe???, Co z nami jest po śmierci????
Posty: 14
Dołączył: 18 Sie 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 14:27  
Cytuj
życie pozagrobowe, tutaj dalej widzę epoka mind control, życie jest wieczne natomiast co do naukowców to co od nich usłyszycie możecie sobie najzwyczajniej wycharknąć, i nie dajcie się ogłupić z powodu chrześcijanizmu, u nas akurat panuje gdzie indziej zaś buddyzm,
judaizm, islam czy też hinduizm - i radzę dokonać apostazji z kościoła no chyba ,że dalej chcecie być niewolnikami matrixa a blokady czakr które uzyskaliście przy chrzeście da się zdjąć i wypieprzcie z chaty ukrzyżowanego jezusa, gdy w niego wierzycie to jak możecie okazywać jego wizerunek przybitego do krzyża, przecież ten gość podobno zmartwychwstał potluczony reset by się przydał

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 14:27  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 30
Dołączył: 23 Sie 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 15:49  
Cytuj
Delta, temat który został poruszony dotyczy każdego z nas, ale nie każdy chce o nim mówić, myśleć. Żeby lepiej rozumieć sens życia trzeba wprowadzić pewien porządek.
1. Nie jesteś ciałem fizycznym, które widzisz w lustrze. To materia jest odbiciem tego co jest w nas w środku. Tak samo zdrowe ciało oddaje zdrowego ducha, a chore ciało chorego ducha.
Skąd się biorą kalectwa i inne fizyczne ułomności, a szczególnie to od urodzenia? To jest pokłosiem punktu drugiego.
2. Każde nasze poprzednie wcielenie rzutuje na to, co mamy teraz i na to, co nasza dusza założyła, że chce przeżyć na tej planecie. Oznacza to np. że jeśli ktoś był tyranem, to najprawdopodobniej będzie teraz w roli ofiary. Czemu tak się dzieje? Bo to są skutki decyzji w poprzednich wcieleniach. Człowiek, który świadomie wyrządza zło, krzywdzi drugą istotę dowiaduje się o tym po śmierci. Wtedy dociera do niego, że czynił źle i od niego zależy co się dalej stanie. Ból i krzywdy, które uczynił wracają do niego i trwają tak długo, jak człowiek stawia opór przed zrozumieniem i tak długo jak ofiara nie wybaczy swemu oprawcy. Oczywiście, za życia można również wszystko zmienić i wybaczyć tudzież poprosić o wybaczenie. Po to mamy wolną wolę, abyśmy mogli decydować i się przez to uczyć i doświadczać.
3. Nie jesteś żadną myślą, która pojawia się w Twojej głowie. Mózg jest rodzajem odbiornika, a pokrętło do tego odbiornika, to nasza świadomość. To my wybieramy na czym skupiamy swoją uwagę i na jakie myśli sobie pozwalamy. Kontrola umysłów jakiej zostaliśmy poddani na tym właśnie się opiera, że uznajemy mózg, umysł jako coś najwyższego. Zamykamy się na serce, które wie, które czuje kiedy spotykamy się z prawdą, a kiedy z kłamstwem. Umysł można zmanipulować atakując go myślami i częstotliwościami.


Pisać mogę wiele, ale to każdy z nas z osobna musi umieć odnaleźć swoją drogę i nauczyciela w sobie. Następuje koniec czasów, w których poznajemy nauczycieli na zewnątrz, co nam coś tam tłumaczą. Prawda zawsze leży w sercu i tę drogę musimy odnaleźć. Tzn. nic nie musimy, bo bóg/Bóg/Źródło/etc dało nam wolną wolę, abyśmy sami decydowali. Najczystsza miłość z jakiej powstaliśmy i z powodu której istniejemy nie wprowadza żadnych nakazów, ani zakazów. To jest tak cudowne, że się nie da opisać.
Jeśli ktoś z was chce odnaleźć siebie i zrozumieć, to właśnie jest najlepszy czas ku temu.
Zachęcam i chciałbym, abyście zapamiętali jedną rzecz: wasze serce zawsze zna prawdę. Nie autorytet, nie jakaś święta księga, tylko wasze serce, które okryte jest warstwą kurzu złożonego z przekonań, które ograniczają boską miłość, z której powstaliśmy.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 201
Dołączył: 4 Sty 2016r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 16:04  
Cytuj
CYTAT
Witam
Podejmuję się trudnego tematu związanego z tym, co czeka każdego z nas - a mianowicie, ze śmiercią.... Nie chcę wzniecać "wojen religijnych", ani kłótni na ten temat - to nie jest mój cel!!! Proszę więc zagorzałych katolików i zatwardziałych ateistów, aby powstrzymali się od zbędnych komentarzy!!! Wiem, że to nie będzie łatwe, gdyż ten temat nierozłącznie wiąże się z wiarą lub jej brakiem umiechumiechumiech Chcę się dowiedzieć, co myślicie na ten temat???... Ja mając czterdzieści parę lat doświadczeń, śmiem twierdzić, że kieruje nami przeznaczenie!!! Pochowałem już niemałą rzeszę znajomych bliższych i dalszych i.... większa część z nich nie umarła naturalnie!!!!.... to znaczy, nie był jeszcze czas, ani miejsce, ani godzina ich według mnie nie wybiła!!!... Jednym, wytłumaczalnym sposobem jest słowo - PRZEZNACZENIE!!!Teraz najtrudniejsza kwestia - WIARA!!! Jeżeli ktoś wierzy w Boga, to zawsze śmierć dziecka, nastolatki, czy w miarę młodej osoby jest sobie w stanie wytłumaczyć.... Ale, gdy ktoś wątpi???.... Co z tym fantem zrobić??? Moje, jakże przykre doświadczenia skierowały się już dawno w stronę przeznaczenia, bo jak inaczej wytłumaczyć idiotyczne poczynania doprowadzające do śmierci wielu znajomych??? A jak wytłumaczyć śmierć dziecka, które nikomu nic złego nie było w stanie zrobić??? Jak sądzicie, czy mamy wolną wolę, czy jak w Matrixie jesteśmy sterowani odgórnie, jak marionetki??? Czy Bóg jest, czy jest miłosierny, a jeżeli w ogóle jest, to czy ma na nas jakieś "patrzenie", czy śpi, jak niedźwiedź i czeka na wieżę Babel, aby ktoś Go obudził i Nim wstrząsnął??? Czy Bóg mógłby być tak "zły", aby zabierać swoim dzieciom to, co najlepsze - ich najbliższych??? Czy może jesteśmy potomkami małp i tylko ewolucja nas wyróżnia od innych zwierząt??? W każdym razie ja już dawno zwątpiłem w Boga, którego nam przedstawiają w Kościele Katolickim i nikt nie jest już "chyba" w stanie mnie do tej wiary nawrócić!!! Ale wierzę szczerze, że coś jest poza tym ziemskim padołem umiechumiechumiech że może nie zasnę tylko w nadziei??? To zły czas na takie rozważania. Trzeba poczekać kilka miesięcy po śmierci dziecka i wtedy myśleć realnie. Ja myślę, że jedyną rzeczą w jaką człowiek powinien wierzyć za życia na ziemi to miłość do innej osoby. Reszta jest dziełem losu, czyli czegoś na co wpływu nie mamy.
Aczkolwiek wszystko wskazuje na moja i waszą marionetkowość.....Czekam na Wasze - ROZWAŻNE I STONOWANE OPINIE, bo temat nie jest wcale łatwy i przyjemny!!!

PS Wątek napisany pod wpływem śmierci "ANULKI" siostry mojej koleżanki...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 16:25  
Cytuj
Teoria jednolitego pola Albert'a Einstein'a zakłada że wszechświat wypełniony jest polem elektromagnetycznym.
Ma ono dosyć szeroki zakres częstotliwości, a każda częstotliwość to nieco inny wymiar rzeczywistości.
Do czego zmierzam ? Otóż wiele osób - zwłaszcza w USA - próbowało komunikować się z duchami zmarłych bliskich za pośrednictwem tabliczki ouija, doświadczając następnie dręczenia diabelskiego lub opętania.
Poprzez ouija, otworzyli się na wymiary w których żyją istoty niematerialne o przeklętych kształtach, piekielnego pochodzenia.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3250
Dołączył: 12 Sty 2015r.
Skąd: stalowa
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 28 Sie 2016r. 18:49  
Cytuj
Z ciekawości czy z potrzeby zajmujesz się okultyzmem?


/korekta
Polem kwantowym. Naukowiec Albert nie uwierzył naukowcowi Bohrowi. Nie potrafił zunifikować grawitacji z elektromagnetyzmem, grawitacji z cząsteczkami, falowej natury ciasteczek z czasoprzestrzenią.
Nikt nie potrafi. Czasoprzestrzeń jest generowana przez masę, nikt jednak nie wie co to jest masa i bezwładność. Masa nie przyciąga masy, masa zakrzywia czasoprzestrzeń zmuszając inne masy do poruszania się po jej krzywiźnie. Tor fotonu tez ulega zakrzywieniu. Potrafimy to policzyć ale nie mamy pojęcia jak przenoszone jest oddziaływanie. O duchach żadna teoria nie wspomina.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 10:31  
Cytuj
@ cdn

1. Nie istnieje coś takiego jako czasoprzestrzeń. Czas to jedno, a fizyczny dystans to drugie, i jedno nie jest z drugim powiązane.

2. Grawitacja potrafi zakrzywić strumień światła, ale osi czasu zakrzywić się nie da.

3. O duchach wspominam ja.

4. Masz mętlik w głowie. Próbujesz ogarnąć za dużo współzależności naraz, a w dodatku nakładasz na to jeszcze politykę.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 14
Dołączył: 18 Sie 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 10:56  
Cytuj
Nacht wielki kontroler matrixa pan życia i śmierci okultysta 33 stopnia wow potluczony gówno wiesz świrze a wypowiadasz się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia, łykasz wszystko co Ci powiedzą wielcy naukowcy i mainstream

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 245
Dołączył: 30 Maja 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 12:27  
Cytuj
"Życie po śmierci" istnieje! Oto niezłomne dowody: Jazmyne Cidavia-DeRepentigny - doświadczyła śmierci klinicznej trzykrotnie
Ten niezwykły przypadek miał miejsce w 1979 r. Pochodząca z miasta Hull w stanie Georgia kobieta była operowana. Amerykanka twierdzi, że w czasie, kiedy lekarze wykonywali kolejne procedury nagle wyszła ze swojego ciała i zaczęła się nad nim unosić. Najpierw wydostała się z pomieszczenia, ale po chwili wróciła do sali, w której leżało jej ciało. Miała świadomość, że prawdopodobnie umarła i znała przyczynę swojej śmierci. Cidavia-DeRepentigny, która ze szczegółami opisała kolejne etapy operacji, zaskakując w ten sposób lekarzy wyjawiła, że otrzymała zbyt dużą dawkę środków znieczulających. Ponadto do jej organizmu nie był dostarczany tlen. Kobieta nie mogła oddychać, ponieważ rurka, przez którą był on dostarczany uległa odłączeniu, czego lekarze nie zauważyli.
Jazmyne zaczęła robić wszystko, aby dać znać lekarzom, że przestała oddychać. Przebywając poza ciałem próbowała za pomocą siły umysłu poruszyć ramieniem, ale to było ponad jej siły. Wspomina, że czuła się tak, jakby jej ramię było wykonane z ołowiu. Opowiedziała także, że w pewnej chwili pielęgniarka otarła spływające po jej policzku łzy, ale nie zauważyła, że kobieta ma odłączoną od gardła rurkę z tlenem. W końcu jej wysiłek się opłacił - udało się jej dać znak lekarzom poprzez poruszenie rurką. Dzięki temu po chwili otrzymała maskę z tlenem.

Cidavia-DeRepentigny utrzymuje, że trzykrotnie doświadczyła przeżyć związanych z wychodzeniem poza własne ciało. Zdarzyło się to jej także w wieku 13 lat, kiedy była w szpitalu, a potem jeszcze w roku 1991. Powiedziała, że za trzecim razem widziała jak jej dusza odłącza się od ciała. "Widziałam moją duszę stojącą przede mną. Była idealnie piękna i emanowało z niej światło" - wyznała Cidavia-DeRepentigny. Twierdzi, że potem zobaczyła jasne światło, w kierunku którego chciała się przemieszczać jej dusza. -- http://www.eioba(...)e-dowody

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 294
Dołączył: 12 Lip 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 12:47  
Cytuj
@Zosia1 sama wybierasz w co wierzysz lub nie, ale teraz to chyba przechodzisz samą siebie.

Naprawde dla Ciebie stuprocentowym dowodem na to "życie po śmierci" jest jakaś prawie 40-letnia historyjka 13 letniej dziewczynki?

Brak słów...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 981
Dołączył: 6 Gru 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 12:57  
Cytuj
Zosia1, mogłabyś doprecyzować, gdzie w tej opowieści są jakieś dowody na istnienie życia po śmierci, bo jakoś nie mogę znaleźć.

Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 13:54  
Cytuj
Gdy człowiek umiera, jego mózg przestaje działać. Znika myślenie, i znika świadomość.
Może zostać jednak echo fal elektromagnetycznych, które jego układ nerwowy generował za życia. Stąd też niekiedy widuje się zjawy zmarłych ludzi.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 14:48  
Cytuj
Jak dodać do tego echa fal emitowanych przez żyjących 7 mld ludzi to straszny tłok się zrobi, zjawa na zjawie i to w biały dzień.
Jedyna rada to mniej picumiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 14:58  
Cytuj
Ja zjaw nie widuję. Ale są takie przypadki.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 737
Dołączył: 15 Lut 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 22:25  
Cytuj
@Zosia1 - "Życie po śmierci", czy "Życie po życiu" to były dobre książki w 84, czy 85 roku, gdy byłem nastolatkiem.... Wtedy robiły wrażenie na młodym umyśle.... Teraz trącą myszką.... Człowiek nabrał doświadczeń i sam trochę przeżył... Widział też wiele nieprawdopodobnych zdarzeń, czy zbiegów okoliczności oraz słyszał o rzeczach, które nie powinny się wydarzyć, a przynajmniej nie tym, których to dopadło.... Czy rozsądny, dojrzały człowiek może zrobić sobie najgłupszą rzecz, jaką można wymyślić??? Czy to się zdarza, czy tak miało być??? Czy statystyki coś mówią na ten temat???? Zapewne tak, tylko to suche fakty niezrozumiałych postępkówumiechumiechumiech A skąd się biorą te postępki???..... Pewnie ze statystyk, bo przecież tak ma być hehehehhe Pozdrawiam

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 737
Dołączył: 15 Lut 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 22:29  
Cytuj
@Nacht - zapewniam Cię, że zjawy możesz zobaczyć... Są takie środki, po których Rudy 102 przejedzie ci przez pokój, a Szarik osika wszystkie cztery kąty Twojego pokojuumiechumiechumiech To taki żarcik na dobry sen.... Pozdrawiam umiechumiechumiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 10532
Dołączył: 9 Sty 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 29 Sie 2016r. 22:44  
Cytuj
Cierpiącym na spontaniczny odbiór fal elektromagnetycznych polecam założyć na łeb mobilną komorę bez-echową.

Obrazek Wybór należy do ciebie


Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 374
Dołączył: 2 Cze 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 07:51  
Cytuj
ja wierzę tylko i wyłącznie w życie pozagrobowe

Uwielbiam dzieci!!! zwłaszcza te płci męskiej pomiędzy 20 a 40 rokiem życia
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 08:08  
Cytuj
Generalnie, koncepcja życia po śmierci została stworzona w dwóch celach:

- żeby umierającym łatwiej się umierało, w myśl przeświadczenia że "po śmierci będzie mi lepiej; za życia cierpiałem więc po śmierci trafię do raju";

- żeby sprawcom śmierci tych pierwszych, oraz rodzinom umierających, żyło się łatwiej w myśl założenia:
"Byliśmy mu coś winni / czujemy się winni, ale wynagrodzimy mu to modląc się za jego duszę i zapalając znicze."

Podsumowując, koncepcja życia pozagrobowego została wymyślona po to, żeby umierającym łatwiej było pogodzić się z umieraniem, a ich bliskim i katom z tym że ci pierwsi umarli.

W rzeczywistości, życie po śmierci nie istnieje.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 11:03  
Cytuj
możesz nie wierzyć w życie po śmierci, ale nie możesz pisać, że go nie ma po prostu nie jesteś w stanie tego udowodnić!

a nawet jeżeliby wrócił jakiś człowiek z tamtego świata po śmierci i powiedział, ze jest życie po śmierci, to podejrzewam, że i tak byście mu nie uwierzyli, tylko uznali że mu się to przyśniło ...

to, ze Wy nie wierzycie, to wcale nie znaczy, że nie ma ...

nikt nie musi wymyślać żadnych celów ... umiech

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 294
Dołączył: 12 Lip 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 11:27  
Cytuj
CYTAT
możesz nie wierzyć w życie po śmierci, ale nie możesz pisać, że go nie ma po prostu nie jesteś w stanie tego udowodnić!


Tak samo jak ty nie możesz pisać, że "życie po śmierci" istnieje. Bo też nie jesteś w stanie tego udowodnić.

Więc jaki jest sens takich rozmów? Żaden... jeden przygłup napisze jedno, inny przygłup napisze drugie, posprzeczają się , powyzywają i na tym zazwyczaj kończy się rozmowa na takie tematy.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 12:39  
Cytuj
dowodów na życie wieczne jest dużo, tylko Ty i inni nie chcą ich przyjąć ...

zastanów się co możesz stracić, a co zyskać jeżeliby jednak życie po śmierci istniało?

pomyśl - żyć w nieskończoność ...

w ogromnej radości ..
lub
w ogromnym cierpieniu ...

wtedy to nasze życie jest niby kropka, niby ułamek sekundy w tym czasie nieskończoności ...

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 82
Dołączył: 23 Cze 2016r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 13:28  
Cytuj
CYTAT
@ cdn

1. Nie istnieje coś takiego jako czasoprzestrzeń. Czas to jedno, a fizyczny dystans to drugie, i jedno nie jest z drugim powiązane.


To niby dlaczego wraz ze wzrostem prędkości zwalnia upływ czasu w stosunku do kogoś, kto porusza się z mniejszą prędkością.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 280
Dołączył: 12 Maja 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 13:32  
Cytuj
CYTAT
dowodów na życie wieczne jest dużo


Jakie?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 14:00  
Cytuj
CYTAT
CYTAT
dowodów na życie wieczne jest dużo


Jakie?


- poczytaj wypowiedzi ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną.
- zapoznaj się z niewytłumaczalnymi uzdrowieniami ludzi, którzy modlili się do ludzi zmarłych w opinii świętości, błogosławionych i świętych.
- zapoznaj się z wieloma przypadkami egzorcyzmowania,
- zapoznaj się ze świadectwami osób, którzy odmawiali Nowennę Pompejańską - to nic innego jak różaniec ...

Możesz powiedzieć, że tym ludziom nie wierzysz ...

Ale równie dobrze możesz powiedzieć lekarzowi, który Cię leczy, że mu nie wierzysz ...
Naukowcowi, który odkrył coś na czym się zupełnie nie znasz,
Możesz nie wierzyć dowodom w sprawie, które leżą na biurku sędziego.

dowód osobisty też można sfałszować i jaki do dowód?

nigdzie nie znajdziesz żadnego dowodu, bez ziarnka wiary ...

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 10532
Dołączył: 9 Sty 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 30 Sie 2016r. 22:57  
Cytuj
Nikt z ludzi nie przeżył własnej śmierci.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2 3 4 5 ... » »»
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »