A Ja wczoraj bylem w lesie (we francji) 3 godziny i znalazlem 5 podgrzybkow no i wszystkie robaczywe;

Ich spure że w tym roku muchomor sromotnikowy ponownie zbierze śmiertelne żniwo...

Jedna ofiarę muchomorów już widzę . Z tym że trucizna nie zaatakowała wątroby a raczej głowę wyżej piszącego .

A ja grzyby ktore zbieram to prawdziwki,siniaki albo podgrzybki,kozaki, brzozaki kurki, tylko tyle,


niedoswiadczony grzybiarz moze sie pomylic na kani i pomylic ja z muchomorem sromotnikowym;
a jak zje to koniec

Na tym polega ryzyko.
Muchomor sromotnikowy lubi się maskować.
Łatwo pomylić go z innym grzybem.

To nie ryzyko tylko głupota ludzka.

Selekcja naturalna w tej kwestii ma się dobrze.
Zwyczajnie rozgarnięty człowiek jak ma choćby najmniejsze wątpliwości co do rodzaju grzyba to go zwyczajnie nie zbiera... Ale większość rzuca się na byle bagniaka jak by to białe trufle były i zbiera co popadnie byle więcej było, a pazerność nigdy nie popłaca.

Osobiście zawsze wolę przynieść troche mniej, a pewnych i ładnych grzybów.

Poniżej fotka muchomora sromotnikowa, czającego się w zasadzce na wątrobę nieprzeczuwającego zagrożenia grzybiarza:

http://nauka(...)3730.jpg

Gdzie lepiej jechac na grzyby słomiana czy maziarnia prosze o podpowiedz zorientowanych

Narazie to bardziej spacery po lesie niż zbieranie grzybów

Ciekawa jestem jak z grzybami teraz, po załamaniu pogody.

Chwilowo mało, ale nowe podgrzybki się już trafiają


Aaaa właśnie: ile kosztuje 100 gramów suszonych prawdziwków na rynku?

JAK SIE WIE GDZIE I UMIE SZUKAC TO SA

Dzięki za info. Może jeszcze w tym roku będą

Koremat dokładnie...huba też jest grzybem i można zbierać cały rok.

Byłem dzis na słomianej i 3 godziny kosz małych czarnych borowików 😊 jutro tez jade pogoda ok ludzi mało

A jak teraz z grzybkami? są jeszcze czy już za zimno??

Sa podgrzybki ale większosc robaczywe.

ja byłem wczoraj są gęsi i podgrzybki i także prawdziwki ale te to już sporadycznie 15szt przez 2godz a gęsi 3 słoiczki 330ml po odgotowani

Dziś samotny, czterogodzinny spacer po lesie. 430 sztuk (4/5 kosza) głównie niedużych, praktycznie zdrowych podgrzybków. Także polecam się wybrać jeśli macie jakieś miejsca. Deszcz padał, więc i ludzi nie było wielu.

Kleszcze nie atakują? Jak ta sprawa wygląda?

Nie mam pojęcia. Odpukać w tym roku nic nie przyniosłem, ale to kwestia losowa. Często łatwiej o kleszcza w parku na spacerze niż w lesie.

O ilości porządne, no nic jutro i ja idę

Byłem w sobotę popołudniu. Jest dużo młodych podgrzybków i trochę prawdziwków. Przez dwie godziny uzbierałem około 70 sztuk. Mam 3 dni urlopu, więc jutro rano się znów wybiorę.

Byłem tydzień temu, ale znalazłem tylko 2 kanie i jednego borowika.

http://grzyby-hobby.pl/zdjecia/czubajkakania.jpg


takie?? gdzie?? na lakach??

https://uploa(...)era.jpg?